Jedyny taki turniej! W Przysusze zacięta walka i kosmiczny poziom
Orlen Beach Volley Tour PKO Przysucha 2024 jeszcze przed startem, po zamknięciu zgłoszeń, przeszedł do historii polskiej siatkówki plażowej. W trakcie eliminacji rekordowa liczba par walczyła o turniej główny. Z kolei w sobotę zacięte mecze bardzo wydłużyły turniejowy dzień.
Sobotnią rywalizację w Orlen Beach Volley Tour PKO Przysucha otworzyły od razu bardzo ciekawe spotkania. Pierwszy mecz na boisku głównym to starcie reprezentantów Polski z Łotyszami, czyli m.in. trzykrotnym olimpijczykiem. Duet Smoilovs/Bedritis wygrał 2:0, a w kolejnych meczach na boisku nr 1 nie brakowało emocji. Podobnie, jak na trzech pozostałych. Jak się okazało łotewska dwójka okazała się „do ogrania” i na koniec dnia uległ parze Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak.
Nie brakowało też niespodzianek. W turnieju siatkarzy reprezentacyjny duet Maciej Rudol i Filip Lejawa przegrał z Piotrem Ilewiczem i Tomaszem Wołoszukiem. W zmaganiach siatkarek już od początku rywalizacja była zacięta, a mecze rozstrzygały się często w tie-breakach, m.in. trzy z czterech starć drugiej rundy.
– Jesteśmy wszyscy pod wrażeniem tego, jak wszystkie pary walczą do ostatniej piłki. Tak zaciętego i wydłużającego się przez tie-breaki turnieju chyba jeszcze nie było. Mieliśmy kończyć meczem o 18:10. Na boisku głównym rozpoczął się on godzinę później, ale to nie wszystko. Po nim rozegraliśmy jeszcze jeden, który został przeniesiony z innego boiska. Tam opóźnienie było jeszcze większe. To cieszy, że tak wszystkim zależy, by grać w Przysusze, jak najdłużej – podsumowuje dzień jeden z głównych organizatorów Orlen Beach Volley Tour PKO Przysucha 2024, Piotr Skiba.
W niedzielę rozegrane zostaną już te najważniejsze spotkania. Wszystko poprzedzą poranne mecze ćwierćfinałowe z prawej strony turniejowej drabinki. Wyłonią one kolejne duety, które dołączą do półfinalistów, którzy w sobotę nie ponieśli żadnej porażki w trzech meczach. Do tej pory najlepiej poradziły sobie duety: Jakub Zdybek i Mateusz Florczyk, Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak, Katarzyna Kociołek i Kinga Wojtasik i Marta Łodej i Julia Kielak. Dzięki temu znalazły się w strefie medalowej turnieju.
Mecze półfinałowe zaplanowano na godz. 11:00 i 12:00. Następnie już o 13:00 i 14:00 rozegrane zostaną mecze o brąz. W Przysusze nie może zabraknąć charytatywnego meczu gwiazd. W tym roku ten też się odbędzie. Weźmie w nim udział m.in. Krzysztof „Diablo” Włodarczyk, Dawid Konarski i Paweł Zygmunt. Od razu po nim rozegrane zostaną finały (godz. 16:00 i 17:00).
– Wokół samego turnieju na kibiców czeka wiele innych atrakcji w ramach Miasteczka Sportu, więc można spędzić z nami cały aktywny dzień – zaprasza Piotr Skiba.
Orlen Beach Volley Tour PKO Przysucha 2024 – wypowiedzi sobota:
Michał Korycki: Nie ukrywam, że jest to najprzyjemniejszy turniej, jaki gram w ciągu roku. Fajnie, bo na trybuny przychodzą osoby, które kojarzę już od dziecka, z codziennego życia. Czuję od nich ogromne wsparcie i gra tutaj to dla mnie czysta przyjemność. Mam nadzieję, że Miłosz też ją z tego czerpie. Piotrek Skiba, główny organizator już niejednokrotnie pokazywał, że tutaj jest absolutny top światowy, jeśli chodzi o organizację turnieju. Ja mam jeszcze ten zaszczyt grać w moim mieście. Radko kiedy za granicą spotyka się aż tak dokładne przygotowanie wszystkiego. Nie tylko ja, ale każdy zawodnik czuje się tutaj, jak gwiazda sportu.
Aleksandrs Samoilovs: To niesamowite, że jest to krajowy turniej, bo wszystko zorganizowane jest na super wysokim poziomie. Po tym, co tu zobaczyliśmy, to polskie i niemieckie turnieje krajowe są najlepsze. Wiem, że ten w Przysusze to najlepszy turniej, ale nadal jego poziom jest niezwykle wysoki, jak na krajowe rozgrywki. Przegraliśmy jeden mecz, ale nadal jesteśmy w grze. W wieku 39 lat uwielbiam grać cztery mecze dziennie (śmiech).
Julia Radelczuk: Bardzo cieszymy się, że nie przegrałyśmy żadnego meczu. Zagrałyśmy trzy mecze i w każdym starałyśmy się zagrać lepiej niż w poprzednim. Jestem zadowolona z naszej gry. Myślę, że w tych sobotnich meczach dużo dał nam też spokój i dzięki temu dało nam się wygrać.
Partnerem wydarzenia jest Samorząd Województwa Mazowieckiego.